26 sty 2016

DONNIE DARKO

28;06;42;12 - tik tak, tik tak... 

Donnie Darko (Jake Gyllenhaal) to nastolatek mieszkającym z rodzicami i dwiema siostrami w małym mieście Middlesex. D. ma problemy psychiczne, chodzi na terapie i lunatykuje. Pewnej nocy doświadcza wizji, w której przerażająca postać w kostiumie królika - Frank - każe mu wyjść z domu, dzięki czemu ratuje chłopaka przed zmiażdżeniem przez część samolotu. Potwór oznajmia mu, że za 28 dni, 6 godzin, 42 minuty i 12 sekund nastąpi koniec świata. Zaczyna nim manipulować.  Donnie staje się wybrańcem i zaczyna widzieć rzeczy, niewidoczne dla innych. Proszę źle nie interpretować słowa "wybraniec" - to nie Harry Potter ani nic w tym guście. Trudno wyjaśnić. Trzeba zobaczyć, a potem co najwyżej szukać odpowiedzi na nurtujące pytania. 

17 sty 2016

BUNTOWNIK BEZ POWODU

 ..., czyli wielki debiut Jamesa Deana. 

Jim Stark (James Dean) jest młodym buntownikiem, z którym nie radzą sobie rodzice. Outsider stara się dostosować do nowego środowiska po przeprowadzce. Szuka też autorytetu, jakiego nie potrafi znaleźć u ojca. Pogrążony w samotności próbuje zdobyć przyjaciół, niestety, wchodzi w kłótnie z grupą popularnych rówieśników, którzy upatrzyli go sobie jako kozła ofiarnego. Pomiędzy nim, a kreowaną na pokaz zołzą (Natalie Wood), pojawia się nić zrozumienia. 


Co do relacji nastolatek/rodzic: mamy trzy typy opiekuna: kumpla-pantoflarza, zdystansowanego i nieobecnego. Nasi bohaterowie błądzą, dostają nauczki i starają się dotrzeć do swoich rodziców, lecz wiemy jak to wszystko wygląda... Nicholas Ray przedstawił świat widziany oczyma młodzieży: bunt, zagubienie i nieodnajdywanie się w gronie rówieśników. Jim, Judy i John borykają się z własnymi problemami, z którymi nie potrafią podzielić się z niechcącymi ich zrozumieć opiekunami. Bohaterowie odzwierciedlają typy nastolatków, które pomimo upływu czasu, wciąż napotykamy.

9 sty 2016

KLUB DLA WYBRAŃCÓW

Jak to ktoś gdzieś napisał "Mógłby równie dobrze być o krojeniu marchewki, a i tak dałabym 10/10" - rzecz jasna chodzi o męską część obsady. Coś w tym jest, ale zapewniam was, że Klub dla wybrańców nie posiada tak nużącej fabuły. 


Rozpoczyna się nowy rok szkolny na Oxfordzie. Miles (Max Irons) i Alistair (Sam Claflin) to nieprzepadający za sobą pierwszoroczniacy, którzy zaczynają nowy rozdział swojego życia. Miles poznaje dziewczynę, natomiast drugiemu niezbyt się układa. Jednak wszystko zmienia spotkanie niewłaściwych ludzi - Harry'ego (Douglas Booth) i Jamesa (Freddie Fox). Dzięki nim zostają zauważeni przez prestiżowy The Riot Club, który chce ich zwerbować do swojego stowarzyszenia. Chłopcy wykonują absurdalne zadania i stają się członkami klubu. Pragnąc za wszelką cenę zaimponować kolegom, zaczynają się zachowywać inaczej i porzucać podstawowe wartości, choć charaktery głównych bohaterów stanowią przeciwieństwo. Bogaci studenci wpływają na nich negatywnie, rozbudzając ogień zepsucia. Jeśli chcecie doświadczyć miłego, pogodnego seansu, to mogę was zapewnić Klub dla Wybrańców ani trochę się do takiego nie zalicza.