25 mar 2016

IGRZYSKA ŚMIERCI

Gdzie są rydwany? Czy tylko ja 4 lata temu, gdy zawsze ktoś wspominał, że lubi Igrzyska Śmierci, to wyobrażałam sobie czasy starożytne, arenę i rydwany jak w Gladiatorze? No cóż, bywa. Obejrzałam pierwszą część z mamą kilka miesięcy po premierze w kinach. Przy końcu zaczęłyśmy się zastanawiać, dlaczego to ma takie dziwne zakończenie. Dopiero po seansie dowiedziałyśmy się, że w planach są kolejne części. Takie z nas wtedy były laiki filmowe. Taka oto historia wiąże się z moim pierwszym kontaktem z tą serią, opartą na bardzo popularnych książkach Suzanne Collins. Uff, jednak nie pokazali rydwanów.

Ps. Nie czytałam książek. Oceniam Igrzyska na ekranie, nie te opisane na kartkach.