30 wrz 2015

MŁODOŚĆ


Marsjanin leciał tylko w 3D, a darmowy bilet tego nie obejmował, więc została Młodość. O mojej miłości do Matta Damona napiszę innym razem. 

Opis filmu: Fred i Mick to przyjaciele, którzy niebawem przekroczą próg osiemdziesięciu lat. Akcja rozgrywa się w hotelu u podnóża Alp, gdzie wspominają swoją przeszłość. 

Fred (Michael Caine) to podstarzały kompozytor, posiadający na swoim koncie wiele sławnych dzieł muzycznych. Jego życie nie było jednak kolorowe, a widz oglądając film poznaję jak naprawdę wyglądało to z punktu widzenia jego córki (i jednocześnie asystentki) - Leny (Rachel Weisz). Mick (Harvey Keitel) to reżyser piszący z grupą młodych ludzi scenariusz do swojego ostatniego filmu (nazywanego testamentem). Po drodze poznajemy jeszcze wiele ciekawych postaci jak: wspomnianą córkę kompozytora, hollywoodzkiego aktora (Paul Dano), podrywacza-alpinistę (Robert Seethaler) i wielu innych. Przez chwilę podziwiamy nawet samą Miss Uniewersum (Mădălina Diana Ghenea).



Młodość to historia o przemijaniu i przyjaźni głównych bohaterów. Zawiera śmieszne momenty jak np. rozmowa o kroplach oddanego moczu, ale głównie skupia się na refleksjach bohaterów. Wątki drugoplanowe opowiadają o dramacie Leny i Jimmy'ego, czyli aktora znanego tylko z jednej roli. Dochodzi do tego jeszcze zaproszenie na koncert przez wysłannika królowej brytyjskiej. 

Film ma specyficzny klimat oraz niesamowity montaż. Czasami chaotyczny, czasami wręcz przeciwnie. Jednak po paru minutach można do niego przywyknąć i rozkoszować się pięknem obrazu oraz dokładnych kadrów. Dodajmy do tego bardzo dobrą ligę aktorską - film od razu zyskuje w naszych oczach. 

Czy pewni małżonkowie w końcu się do siebie odezwą? Czy podryw na wspinaczkę górską to dobry pomysł i czy jest lepszy od tego na piasek? (Pozdrawiam fanów Gwiezdnych Wojen!) 
A schodząc na poważniejsze tematy: czym jest dla nas przemijanie? Odpowiedzi na te pytanie poznacie podczas seansu. ALE..., nie polecam każdemu - to coś głównie dla wielbicieli kina trudniejszego. Nasz organizm jest zagadkowy, zatem możemy polegać tylko na naszych emocjach.

3 komentarze:

  1. Nigdy nie słyszałam o tym filmie, kompletnie. A brzmi ciekawie, takie głębsze filmy są najlepsze. Nie do końca rozumiem o co chodzi z tą królową i jak to może się łączyć, więc chyba po prostu muszę obejrzeć :')
    monomentume.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Tobą w 100%. Film jest naprawdę intrygujący i niecodzienny. Trzyma w napięciu, bo tak naprawdę do końca nie wiemy co się wydarzy. Zgadzam się z Tobą, że to kino nie dla każdego, bo trzeba zrozumieć ten wyjątkowy humor i sens, aby wynieść pozytywy. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest chyba jedyna pozytywna rzecz, którą zobaczyłam o tym filmie.

    OdpowiedzUsuń