Zwykły-niezwykły film, który stał się jednym z moich ulubionych.
Opis filmu: Keith - tajemniczy, nieco dziwny chłopak i Natalie - zdolna, popularna w szkole dziewczyna zostają partnerami na laboratorium chemicznym. Zaczynają się przyjaźnić.
Oglądałam ten film dobre 1,5 roku temu, ale ostatnio sobie o nim przypomniałam i włączyłam soundtrack. Przed oczyma pojawiła mi się ta prosta, piękna historia, którą zachwycałam się po obejrzeniu tejże produkcji. Jak wspomniałam, to jeden z moich ulubionych filmów. Dlaczego? Może ze względu na prostotę? Nie jestem pewna, ale wiem jedno: gdy widzę/słyszę coś nawiązanego do niego ogarnia mnie nostalgia.
Historia wydaje się mocno banalna - Natalie (Elisabeth Rose Harnois) to ładna, popularna, ambitna uczennica, tenisistka, która ma poukładane wszystko w swoim życiu, do czasu, kiedy na lekcjach chemii poznaje ekscentrycznego Keitha (Jesse McCartney).