3 sie 2016

ZWIERZOGRÓD


Ile można wycisnąć z kolejnej animacji o zwierzątkach w ubrankach? Najwidoczniej bardzo dużo i jeszcze więcej. 


Akcja rozgrywa się w przyszłości,  gdy w wyniku ewolucji zwierzęta przestały na siebie polować i postanowiły żyć w zgodzie - drapieżnik koło ofiary, a ludzie nie istnieją. Królik Judy Hopps od dziecka marzy, by zostać policjantką. Po ciężkiej pracy w akademii osiąga swój cel i wyrusza do Zwierzogrodu - rozwiniętej metropolii zamieszkiwanej wyłącznie przez zwierzęta. Judy jednak szybko przekonuje się, że jako pierwszy w historii królik-policjant czeka ją wiele starań, by inni mogli ją docenić. Pewnego dnia spotyka sprytnego i wygadanego lisa Nicka Bajera. Chcąc udowodnić, że stać ją na więcej niż sprawdzanie parkometrów, Hopps podejmuje wyzwanie rozwiązania kryminalnej zagadki, której nie są w stanie podjąć inni członkowie oddziału. Postanawia podjąć śledztwo do spółki z jej jedynym pomocnikiem, czyli cwanym lisem.


Od razu mogę napisać, że Zwierzogród to animacja wręcz doskonała. Nie boję się tego stwierdzenia. Genialnie zrealizowany produkt, łączy ze sobą kino przygodowe, kryminał i nietuzinkowy humor. Dorośli będą mogli dostrzec kilka nawiązań do popkultury. Targetem filmu nie są głównie najmłodsi, albowiem jest tu wiele puszczanych oczek do starszego widza, których dzieci po prostu nie zrozumieją, ale na pewno nacieszą oczy barwną i świetnie wykonaną grafiką. Zwierzogród jest podzielony na sektory, czyli m.in. małe miasteczko myszy, las deszczowy czy pustynie. Każdy z nich potrafi zaskoczyć swoim wykonaniem. Krótko pisząc: Metropolia tętni życiem i kolorami, od których nie można oderwać oczu. To bardzo dojrzała historia opowiedziana właśnie przez animację, dotykająca jakże oklepanego, ale ważnego tematu dążenia do wyznaczonego celu.  Film to również pełna pościgów, akcji przygodówka, lecz nie brakuje tu też wzruszających scen.

Chcę poznać geniusza, który wpadł na pomysł, aby w tej bajce leniwce zajmowały się pracą w urzędach. 
W polskiej wersji językowej głosu Judy użyczyła Julia Kamińska, a lisa Paweł Domagała. Dubbing głównych, jak i drugoplanowych bohaterów jest bardzo trafionym elementem oraz dodaje postaciom charakteru. Zwłaszcza głos Pawła Domagały, którego nie mogłam poznać podczas seansu. Nie był zakłopotany, jak zawsze bywa w tych wszystkich polskich komedyjkach, a był lisem - wiedzącym zawsze co powiedzieć i jak wybrnąć z sytuacji. Jest zagorzałym realistą, a w jego głosie i słowach można wywnioskować pogardę względem marzeń naszej słodziutkiej głównej bohaterki. Królik i lis (trochę jak wilk zając) stanowią swoich naturalnych wrogów, natomiast na kinowym ekranie wydają się być bardzo zgranym duetem. 
Kto by pomyślał, że tej dwójce przyjdzie razem współpracować?
Zwierzogród to bezapelacyjny hit, który spodoba się każdemu niezależenie od wieku. Możecie sobie zadawać pytania: "Czemu ona to tak chwali?", ale moim zdaniem jest to jedna z najlepszych animacji ostatnich lat. Film pewnie doczeka się swojej kontynuacji, więc zostało nam tylko czekać, ponieważ postacie mają niesamowity potencjał. Podsumowując: Rewelacyjna bajka z przesłaniem. Warto!

"Przychodzisz tu bez zapowiedzi w dniu, kiedy moja córka bierze ślub?"
Ps. Wywołuje nagłe napady śmiechu, więc nie radzę oglądać o 1 w nocy, tak jak ja to robiłam, albowiem można obudzić resztę domowników. Zwłaszcza przy scenach z leniwcami w urzędzie, listami przebojów z Hyeną Gomez, Guns N' Rodents czy Gazelle oraz genialnym Panem Be, naśladującym pewien kultowy klasyk. 

2 komentarze:

  1. Miałam ochotę obejrzeć "Zwierzogród", ale tak się złożyło, że nie mogłam być na tym w kinie, a potem zwyczajnie o nim zapomniałam. Same kadry z filmu już zachęcają, aby przysiąść i zobaczyć.
    Mam nadzieję, że uda mi się to jeszcze obejrzeć jeszcze w czasie wakacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz oglądnąć! Niecałe 2 godziny filmu zlecą Ci błyskawicznie. :)

      Usuń